Pałac widokowy

Śniadanie z najlepszym widokiem w Toruniu?

Chciałabym móc Wam polecić Pałac Widokowy, jednak nasze śniadanie było w najlepszej wersji rozczarowujące.

Szczegóły? Poniżej

Koncept

Pozytywne opinie nas zachęciły i poleciliśmy ich gościom. W piątek rano podobno było ok, ale nas tam nie było więc ciężko się nam odnieść. Nasza wizyta i opinia jest po wizycie w niedzielę.

Możliwość śniadania z widokiem na panoramę Torunia, na lewobrzeżnej części przyciągnęło trochę osób. Widok jest rzeczywiście niesamowity, a dla wybrańców jest jeden stolik, który umożliwia śniadanie zaraz nad taflą wody z niczym niezakłócanym widokiem.

Śniadanie

Śniadanie kosztuje 45 zł – w tym opcja na ciepło i nielimitowany bufet z kawą, sokiem i słodyczami. Do tego jak donoszą socjale kieliszek prosecco. Spodziewałam się co najmniej jakości hotelowej. Oczekiwania te były podniesione po sprawdzeniu, kto gotuje – kucharze z doświadczeniem z Nicolaus, Piernicovej i Top Chef.

Pierwsze wrażenie: mokre (rozmrażane/ wczorajsze) bułki były pierwszą rzeczą jakiej dotknęłam. Zaraz potem problemy z kawą – maszyna wymagała czyszczenia / opróżnienia. Czekamy więc na zamówione ciepłe dania.

Wybrałam wegetariańską szakszukę. Pominę sposób podania (rozumiem, że mogą nie mieć innych talerzy), a skupię się na proporcjach – 90% to były dwa jajka sadzone, 10% warzyw. Całość letnia. Do tego 2 pasty warzywne i warzywne sticksy, które ratowały ten posiłek. Ogólnie nie porwało.

Śniadanie klasyczne, czyli jajecznica i białe kiełbaski w sosie chrzanowym (podobno?). Niestety przesolone, ale chociaż ciepłe były. Ratował ser i szynka z podgrzaną bułką.

Dodatki

Prosecco – zapytałam, jak wygląda sytuacja. Prosecco-van się skończył na imprezie z dnia poprzedniego. Można donieść po kieliszku. Poprosiłam i otrzymaliśmy – jako chyba jedyni (proście i wiedzcie o co poprosić, a będzie Wam dane).

Podsumowując

Na koniec słowo o organizacji obsługi sali – przypominało to wizyty w hotelu, ale nie była to obsługa kelnerska. Z przykrością się jednak obserwowało, że na tylu gości były zaledwie dwie kelnerki, które w dodatku nie dogadywały się między sobą.

Myślę, że to miejsce ma ogromny potencjał – bo nie oszukujmy się, ale ten widok przyciągnie sporo z Was (niezależnie od mojej opinii). Jednak wymaga sporo włożonej pracy w organizację i podniesienie jakości tych śniadań przy takich kwotach. Życzę temu miejscu wszystkiego naj i mam nadzieję, że będzie okazja jeszcze zjeść tam lepiej.

Adres: Majdany 1, 87-100 Toruń